sobota, 12 listopada 2016

1.10

Dzisiaj był bardzo ważny dzień dla Oli. Bardzo się tego dnia obawiała ale wiedziałam,że dobrze postępuje. Przynajmniej tak się jej wydawało. W pracy była około 7:30 przebrała się w mundur i poszła na odprawę. Gdy patrzyła na Jacka miała chwilę zwątpienia jednak wiedziała, że musi to zrobić. Po odprawie ruszyła razem z Mikołajem na patrol. W pracy myślała o pikniku na który zaprosił ją Jacek. Miała straszne mdłości. Ogólnie się juz domyślała  o co chodzi, ale postanowiła sprawdzić to po pikniku. Jednak co jeśli wtedy będzie już za późno na to ? Nie wiedziała co o tym myśleć. Około 17 skończyła służbę a o 19 siedziała już z Jackiem nad Odrą. Unikała wzroku Jacka za wszelką cenę, jednak wiedziała że musi mu to powiedzieć.
-A rano wspominałaś o jakieś ważnej sprawie?-zaczął Jacek.
-Tak... Ja uważam...że...
-Ola co jest ?
-Powinniśmy się rozstać- powiedziała na jednym oddechu.
-Ale jak to ?!?!
-Powinniśmy dać sobie trochę czasu...
-Czasu na co ?!?!
-Dobrze wiesz o co mi chodzi.
-No właśnie nie wiem. Jeszcze wczoraj uważałaś,że mnie kochasz i nie możesz stracić a dzisiaj co robisz ?-podniósł się z mostu i odszedł kawałek. Potem odwrócił się w stronę Oli i rzekł
- Byłaś najlepszym co mnie w życiu spotkało. Myślałem, że tak już będzie na zawsze. Ale nie, jeden cholerny dzień wszystko spieprzył. Może i byśmy byli przyjaciółmi ale byśmy już nie potrafili ze sobą rozmawiać. Dlatego....lepiej chyba będzie.....jak...jak zniknę z twojego życia. Mam nadzieje, że ułożyłsz sobie życie. Żegnaj- gdy to mówił po jego policzkach płynęły łzy. Miał szanse na szczęście jednak już nie ma. Nie mógł się pogodzić, Że w ciągu kilku minut stracił dziewczynę dla której zrobił by wszystko. Nie pozostało mu nic innego jak....ŚMIERĆ...





Witam was moi  mili!
Z góry przepraszam za krotki rozdział ale nie mam juz ochoty na nic  😢😢
Chciałbym wad tylko poinformować, że w następnych opowiadaniach, które nie wiem kiedy się pojawią, będę bardziej skoncentrowana na Jacku a bardziej na kilka chwil Jacka
Pozdrawiam gorąco i życzę przyjemnej końcówki soboty i cudownej niedzieli
Ps. Chciałam jeszcze tylko dodać,że braknie mi weny i chyba zakoncze już tą serię opowiadań.  😍😍😘😘

3 komentarze: