2 LATA PÓŹNIEJ
Moje życie nie potoczyło się dobrze. Mój były chłopak, Jacek, ma narzeczoną. Niedługo bierze ślub, rok po naszym rozstaniu przeprowadził się z powrotem do Wrocławia i wrócił na komendę. Gdy go widzę to mam ochotę się popłakać. Mam dziwne uczucie, że on do mnie jeszcze coś czuję. Ja go kocham, bardzo. Wiem, że go bardzo mocno zraniłam ale myślałam, że mi wybaczy. Trudno, teraz mam nauczkę żeby nigdy nie zdradzać osób, których bardzo mocno kocham.
Właśnie szlam korytarzem gdy przechodził Jacek koło mnie.
-Hej.
-Hej.
Zdziwiłam się. Od tego feralnego dnia nigdy jeszcze ze mną nie rozmawiał poza sprawami służbowymi, może jednak jest jakaś szansa.. Gdy poczułam zapach jego perfum moja miłość jeszcze bardziej do niego odżyła. Za tydzień miał brać ślub. Miałam tylko tydzień żebym mogła jeszcze wszystko odkręcić bo potem juz wszystko przepadnie. O 20 byłam w domu.
TYDZIEŃ Później, Sobota
Nic nie udało mi się zdziałać i za trzy godziny Jacek będzie miał żonę. Ten dzień postanowiłam spędzić sama. Dostałam zaproszenie na ślub ale bym nie wytrzymała tego. Około 16 ktoś zapukał do drzwi.
JACEK
Właśnie brałem ślub. W moją stronę szlam moja przyszła żona, Kamila. Jednak czułem, że robię cos nie tak,nie wiedziałem co. Gdy Kamila była juz koło mnie odwróciliśmy się do ołtarza. W końcu słowa przysięgi małżeńskiej.
-Ja Jacek biorę ciebie Kamilo ze żonę i ślubuję...-nie mogłem tęgi zrobić -przepraszam nie moge. Uciekłem z kościoła i udałem się do pewnego bloku. Po otworzeniu drzwi pocałowałem Ole mocno i namiętnie.
-Jacek co ty robisz ?
- Ola nie mogłem tego zrobić. Zrozumiałem, że cię kocham. Przepraszam za wszystko.
-Jacuś, ja ciebie tez kocham. Przepraszam za tą zdradę. Ola się do mnie przytuliła. Czułem się cudownie.
Witam
Co prawda ten rozdział zacząłam pisać juz w piątek ale jakoś nie miałam chęci żeby go skończyć
I jak podoba się
6 komentarzy -next
Ojej.
OdpowiedzUsuńTo takie piękne.
No ja już pięknie nie mam. Na chwilę weszłam na drugie konto na blogerzy a tu mi cały blog się wyczyscił. Wiec zrobiłam nowe tło. Czekam teraz na wene. Ty za to widzę zaczynasz mi tu szntażowanoć.
Naserio 6. :[ Kinia nie chce czekam.
Graveyardapparition